Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.
E-commerce zmienił obraz handlu detalicznego na całym świecie. Nie byłoby to możliwe bez wprowadzenia różnych form płatności, w których szybkość, wygoda i bezpieczeństwo to najważniejsze atuty, nie tylko z punktu widzenia klienta, ale również sprzedawcy. Rynek ten stale ewoluuje, a kupujący mają do dyspozycji coraz więcej i coraz nowsze metody płatności. Liderem pozostaje rozwiązanie, które powstało w Polsce i jest obecne na rynku od przeszło dekady.
– Polacy najchętniej płacą szybkimi metodami płatności i tutaj zawsze przodował Blik. Natomiast powoli przechodzimy już w fazę odroczonych płatności i zaczynamy przodować w odroczeniach. Dodatkowo przychodzą już też możliwości rozłożenia sobie płatności na raty – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Grześkowiak, menedżerka ds. rozwoju biznesu Tpay. – Ciężko powiedzieć, jak będziemy płacić w przyszłości, natomiast jestem pewna, że będzie to krótka forma wybierania płatności, czyli skracanie tego procesu, dwa kliknięcia i gotowe. Im szybciej zapłacę, tym mniej będzie bolało.
Z raportu „Jak Polacy lubią płacić online 2023” opracowanego przez Tpay wynika, że w 2023 roku 76 proc. konsumentów uważało Blika za preferowaną formę płatności. 69 proc. przyznawało, że jest ona najczęściej przez nich wykorzystywana. Ta prawidłowość dotyczy obecnie każdej grupy wiekowej polskich konsumentów. W poprzednich badaniach seniorzy częściej wybierali płatność kartą.
Na drugiej pozycji, z gigantyczną stratą do lidera, znalazły się właśnie płatności kartą – 29 proc. respondentów wskazało, że jest to preferowana forma płatności, a 19 proc. – że najczęściej z niej korzystają. Podium zamyka portfel elektroniczny – odpowiednio 26 i 11 proc. Z Top 3 wypadł przelew pay-by-link, tracąc w ciągu roku 11 proc. Eksperci Tpay wskazują, że te wyniki świadczą o tym, że konsumenci coraz częściej płacą za pośrednictwem smartfona. Chętniej wybierają też opcje ograniczające konieczność logowania się czy wpisywania danych. Im mniej kroków klient musi wykonać, aby dokonać zakupu, tym chętniej wybierze daną metodę i tym rzadziej porzuci koszyk zakupowy.
Według raportu stale rośnie liczba polskich e-konsumentów, którzy jeszcze przed rozpoczęciem zakupów w sieci sprawdzają metody płatności dostępne w konkretnym sklepie internetowym. W 2023 roku odsetek ten wzrósł o 4 pp. względem poprzedniego badania z 2022 roku. Odpowiedź „zdecydowanie się zgadzam” i „raczej się zgadzam” podało łącznie 81 proc. badanych. Ta wskazówka jest kluczowa dla wszystkich, którzy dziś chcą zarabiać w e-commerce.
– Formy płatności to jest najważniejsze, co musimy mieć w swoim sklepie, dlatego że 81 proc. osób badanych, jeżeli nie znajduje swojej ulubionej metody płatności, czy to będzie Google Pay, Blik, czy PayPo, po prostu zostawia koszyk – zauważa menedżerka z Tpay.
Kolejnym trendem zauważanym w branży są płatności odroczone i płatności na raty. Zresztą jest to prawidłowość obserwowana dziś w wielu krajach świata.
W modelu płatności odroczonych kupujący płaci dopiero za 30 dni, co daje mu możliwość zamówienia kilku produktów i odesłania tych niepotrzebnych do sklepu, natomiast e-sprzedawca otrzymuje środki za transakcję od razu. Procesowanie płatności spoczywa na dostawcy płatności odroczonych. Taką opcję płatności oferują m.in. sklepy modowe, RTV i AGD, a nawet branża spożywcza. 19 proc. badanych wskazało tę formę jako preferowaną (6 proc. korzysta z niej najczęściej).
Co istotne, według cytowanego raportu 90 proc. polskich e-konsumentów zna różnicę pomiędzy płatnościami odroczonymi a ratalnymi.
– Płatności na raty cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze względu na to, że po pierwsze jest możliwość wybrania rat 0 proc., czyli płatnik nie ponosi dodatkowych kosztów za to, że rozkłada sobie dany zakup na raty, a też jest to bardzo bezpieczna forma korzystania z płatności online – mówi Anna Grześkowiak.
W badaniu z 2023 roku 63 proc. konsumentów uznało tę metodę za najbezpieczniejszą. Lepszy wynik osiągnęły tylko płatności przy odbiorze (75 proc.) oraz przelew tradycyjny (68 proc.).