Pandemia zmusiła urzędy do przyspieszenia procesu cyfryzacji. Elektroniczna obsługa wniosków od interesantów stała się już nie tylko opcją, lecz preferowaną i pożądaną formą załatwiania spraw. Polacy entuzjastycznie podchodzą do możliwości załatwiania spraw online. Pod koniec 2020 roku już ponad 40 proc. z nich miało założony profil zaufany. – To jest kwestia najbliższego roku, pół roku i urzędy będą w pełni gotowe do realizacji usług poprzez przygotowane m.in. przez nas narzędzia – mówi Wojciech Jeszka z chorzowskiej firmy HyperView.
– Pandemia zakłóciła pracę urzędów do tego stopnia, że musieliśmy zmienić sposób postrzegania potrzeb urzędników i urzędów – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Wojciech Jeszka, wiceprezes zarządu HyperView. – Urzędy mogą przyspieszyć swoją pracę, przede wszystkim otwierając się bardziej na potrzeby klientów. Trzeba tych potrzeb wysłuchać i trzeba jak najwięcej tych obowiązków, które realizowane były tradycyjnie, próbować rozwiązywać poprzez udostępnianie e-usług, które ułatwiają kontakt z urzędnikiem czy z urzędem i pomagają tym, którzy potrzebują tego typu usług.
W okresie pandemii znacznie przyspieszył proces cyfryzacji w polskich urzędach – wynika z raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z e-usług w 2020 roku korzystało już 42 proc. Polaków. Urzędy starają się nadążać za tym zainteresowaniem.
– Z naszego doświadczenia wynika, że niestety problemy są – urzędy musiały zrobić potężny krok technologiczny. Do tej pory część spraw, które były realizowane na miejscu w urzędach, mogły się toczyć swoim biegiem i pandemia, która dotknęła urzędników i sposób przygotowania całej dokumentacji, trochę wpłynęła na wydłużenie tego procesu w pierwszej kolejności. To jest kwestia najbliższego roku, pół roku i urzędy będą w pełni gotowe do realizacji usług poprzez przygotowane m.in. przez nas narzędzia – mówi Wojciech Jeszka.
– Pandemia wymusiła na naszych klientach usprawnienie procesu wymiany informacji. Przede wszystkim musieli stworzyć możliwość telepracy i zapewnić, żeby jednostka czy urząd funkcjonowały, wykonywały wszystkie swoje cele i zadania, które wynikają z przepisów prawa – dodaje Łukasz Łukasiewicz, dyrektor ds. rozwoju i utrzymania w HyperView.
Oprogramowanie do zarządzania przestrzenią, dostarczane przez HyperView, pozwala udostępniać, wyszukiwać i analizować dane przestrzenne w przeglądarce internetowej. To swoista hurtownia danych przestrzennych i opisowych.
Firma z Chorzowa musiała dostosować ofertę, by była w stanie sprostać potrzebom okresu pandemii. Postawiła na narzędzie, które umożliwia pracę zdalną w urzędach. SOWA, czyli system obsługi wniosków administracyjnych, pozwala odzwierciedlić strukturę organizacyjną urzędu i przekazywać sprawy do właściwych inspektorów. Dane wprowadzane są poprzez formularze. Program przypomina też urzędnikom, że zbliża się termin wydania decyzji.
– Za pomocą tego systemu można prowadzić cały przebieg danej sprawy od początku, czyli od wpłynięcia wniosku do urzędu, poprzez przejście do realizacji tej sprawy, po udostępnienie temu, który wnioskuje, konkretnych dokumentów. A poza tym prowadzenie wielu rejestrów na obszarze funkcjonowania całego urzędu daje też wiedzę urzędnikom o tym, co i gdzie ma miejsce, jaka decyzja jest obecnie podejmowana, na jakim jest etapie, jakie dokumenty powinny być ewentualnie przygotowane dla tego, który wnioskował o ich wydanie – tłumaczy Wojciech Jeszka.
Co ważne, SOWA wykorzystuje także dane przestrzenne. Tego typu rozwiązanie jest więc narzędziem, które pozwala w zintegrowany sposób prowadzić chociażby ewidencję gruntów czy zarządzać zabudową terenu.
– Przede wszystkim jest to architektura, budownictwo i planowanie przestrzenne. Rozwiązanie pozwala usprawnić też obsługę spraw związanych na przykład z wymianą źródeł ciepła. Rozwiązania bazujące na oprogramowaniu SOWA pozwalają na pełną obsługę takiego procesu, czyli przyjmowania wniosków, ocenę tych wniosków, przyznawanie decyzji, przyznawanie dofinansowania i na tej podstawie wydawanie decyzji o wymianie źródeł ciepła – wymienia Łukasz Łukasiewicz.
System wykorzystywany jest na przykład w Krakowie. Oprócz zarządzania danymi przestrzennymi i zautomatyzowaniem obsługi wniosków administracyjnych pomaga również w ewidencjonowaniu zabytków.